piątek, 18 października 2013

RÓŻE OKRYWOWE - ŚWIETNE WYPEŁNIACZE

Lubię jak rabaty są szczelnie okryte kwieciem. To zapewnia mi również większy komfort, bo chwasty nie mają takiej siły przebicia.
Z różami jest jednak większy kłopot, bo niektóre byliny tworzą w koło nasady zwarty dywanik, który czasem sprzyja rozwojowi grzybów.
Tak miałam z przywrotnikiem, on łapał mączniaka i jednocześnie róże też. Poszedł w odstawkę, a do wysokich róż zastosowałam w kompozycji róże okrywowe.
Prosta zasada - te same wymagania i warunki uprawy. To przesądziło na korzyść okrywowych róż.
Można też spokojnie zastosować je do uzupełnienia kompozycji z iglaków, trzeba tylko dbać o nawożenie, bo iglaki kwasolubne i róże lubią dużo nawozu  - najlepiej organicznego.

FORTUNA




LARISA





GARTNERFREUDE I LARISA
                   



GARTNERFREUDE I LARISA



BLUHWUNDER 82




GARTNERFREUDE



4 komentarze:

  1. miło wiedzieć że komuś się podoba ...dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od lat hoduję róże, ale dopiero teraz mam zamiar wypełnić puste miejsca między krzakami innymi roślinami, dobrze,ze piszesz o przywrotnikach, już skreśliłam go z listy:)
    Pięknie skomponowana rabata, Larisa już na mojej liście. Uzupełniam właśnie stare nasadzenia angielkami
    i różami historycznymi, ale zawsze warto coś podpatrzeć u innych.
    Zachwyciłam się ostatnio werbeną patagońską jako wypełniaczem...
    Pozdrawiam :)
    Lulka

    OdpowiedzUsuń
  3. A co to za kwiatki, te niebieskie?

    OdpowiedzUsuń