Ogród wczesną wiosną świeci pustkami.
Jak już uprzątniemy zaschłe badyle, rabaty czekają na nowe życie roślin.
Ten krótki moment przedwiośnia jest nie do zniesienia.
Spaceruje i szukam oznak, że przyroda budzi się do życia....moja cierpliwość jest wyraźnie wystawiona na próbę.
Od kilku lat dbam, żeby w sierpniu - wrześniu nie zapomnieć o tym, że wiosenne cebulowe mają cudowną moc uzdrawiania mojej duszy po szarym i burym przedwiośniu.
Krokusy, przebiśniegi, przylaszczki, czosnki giganty, hiacynty, żonkile, cebulice i wreszcie tulipany. Jest w czym wybierać.
Nie należy jednak zapomnieć, że aby uraczyły nas pięknem kwiatów musimy je nawozić odpowiednimi nawozami.
Szukajmy tych z grupy NKP - z dużą zawartością potasu, magnezu, fosforu, a mniejszą azotu.
Ja stosuje od lat oprócz własnego kompostu florovit.
Nie stosujmy dużych dawek, wg. zasady, że lepiej zasilić mało niż przenawozić. Uważne czytanie ulotek pozwoli nam dobrze dostosować dawki do potrzeb roślin.