Zastanawiam się jak to jest, że wiosenne rozbuchanie kolorów z czasem zaczyna męczyć i czekam na letnie uspokojenie.
W tym roku wiosna była u mnie w ogrodzie bardzo pracowita, nadszedł czas żeby odnowić wszystkie drewniane elementy architektury, a to żmudna i męcząca robota.
Rekompensuje sobie ten trud coraz lepszym wyglądem roślinności w ogrodzie. Wszystko dorasta, a ogród zasługuje na miano starego ogrodu, co mnie bardzo cieszy.
Nie lubię roślinek mikrusów a widok wielkich drzew dających wreszcie cień, cieszy mnie ogromnie.
AAA - przycięliście już Wejgele i tawuły po kwitnieniu. Zróbcie to koniecznie, żeby zachowały ładny pokrój w kolejnych latach.
Czerwiec to też najlepsza pora na przycinanie bukszpanów, uważajcie jednak i nie bierzcie do ręki sekatora po deszczach lub jeśli nie macie pewności że chociaż jeden dzień nie będzie padało. Bukszpany są szczególnie podatne na grzyba i najszybciej go złapią, jeśli przytniecie, gdy jest wilgoć i ciepło.
Jeśli już się jednak zdarzy, że deszcz nas zaskoczy, warto zrobić prewencyjnie oprysk Topsinem lub Amistarem.
Póki co uzupełniam zaległości w wiosennych foto z ogrodu.